czwartek, 19 czerwca 2014

"Indywidualizm w modzie"

“The life of a designer is a life of fight:
fight

against the ugliness.”
 
 (Massimo Vignelli)


 Dziewczyny od dzisiaj długoweekendowy czas na relaks:))  Jeśli macie ochotę - zabieram Was razem z magazynem wnętrzarskim Czas na Wnętrze na wizytę u Mirki Dworak - projektantki mody, właścicielki firmy odzieżowej DVORUS. Robienie tej sesji było i dla mnie i dla Dariusza wielką przyjemnością!!!! Wróciłam do domu wielce zainspirowana i zwyczajnie szczęśliwa, że mogłam poznać Mirkę, porozmawiać z nią o modzie, wnętrzach i ....życiu. A teraz wszystko już wydrukowane (Czas na Wnętrze, nr 7/8, str. 90-103), więc zapraszam do lektury:)
Kocham sposób w jaki Mirka łączy design z rodzinnymi pamiątkami! Ale już nic nie mówię - zdjęcia sesji "Indywidualizm w modzie" powiedzą wszystko:
 ***
 ***
 ***
 ***
 ***
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do sięgnięcia po wakacyjny numer Czasu na Wnętrze:)
Odwiedźcie też dvorus.pl, wybierzcie się w podróż do krainy autorskich (niezwykłych!) kreacji Mirki.
Niech ten długi weekend będzie najwspanialszym z dotychczasowych:)))
xoxo, Alicja

piątek, 13 czerwca 2014

Words as paintings....

***
Bezdomny odszedł.
Gdyby chciał zostać w schronisku,
musiałby porzucić psa.
(Ryszard Krynicki  " Haiku/Haiku mistrzów")

 Jestem haiku pozytywna w każdym kierunku. Uwielbiam czytać, sączyć te drobne wersy, łapać jak motyle skrzydła w siatkę serducha ich delikatne piękno i lubię pisać haiku - odnajdywać w sobie i zatrzymywać w kadrze białej kartki notesu.
A dzisiaj uczta - w przesyłce z księgarni internetowej smakołyk do kolekcji - wyczekiwane i wyczekane (!) Haiku / Haiku mistrzów Ryszarda Krynickiego.
 Z porannych biegów po lesie wróciłam z naręczem polnych kwiatów... Czy będzie z tego kolejne haiku??:)))
Pełnego poezji życia weekendu!
Alicja

wtorek, 10 czerwca 2014

Meeting Sylwia...

'Each friend represents a world in us, a world possibly not born until they arrive, and it is only by this meeting that a new world is born.'(Anaïs Nin)

W Krakowie pierwszą z zeszłotygodniowych sesji robiliśmy u Sylwii
( http://wietrzneprzemeblowania.blogspot.com ) Mega utalentowanej i zawsze uśmiechniętej ( i tak Ją też sobie wyobrażałam przed spotkaniem:). Zostałam obdarowana wiekowym kufrem z marzeń i snów (pokażę w osobnym poście, bo jest co:) i zainspirowana do .... ćwiczeń, zainspirowana do wyczarowania pięknych balkonów u siebie! Pewnie też przygotuję w domu coś z jej  wyśmienitego menu, bo było po czym palce lizać:) Podróże kształcą:)
Kochana jeszcze raz dziękuję za wszystko! Było i przemiło i przesmakowicie i przepięknie! Dzień, który na długo zapamiętam i który z uśmiechem wspominam:)))) No nie mogłam się powstrzymać od wejścia w obiektyw, by zatrzymać ten wspólny czas na obrazku:)
Zainspirowana-
Alicja

sobota, 7 czerwca 2014

Back home...

"Life takes us to unexpected places.
Love brings us home."

 Po szalonym pracowitym tygodniu 'na wyjeździe' - sobotnie celebrowanie domowej niespieszności smakuje podwójnie dobrze. Kilka dni spędziliśmy w Krakowie - fotografując niezwykle piękne domy, spotykając wspaniałych ludzi... Dobrze jest wyjechać, a jeszcze lepiej powrócić i wtulić się we własne pielesze... Majka na swoim pierwszym harcerskim biwaku, Jakub na swoim niepierwszym planie filmowym, więc pewnie wyturlam się z leniuchowania-czytania-wylegiwania-czytania dopiero na wieczorny koncert Sienna Gospel Choir... Jest pięknie:))))


Weekendujcie cudnie
!
xoxo, Alicja