
Wpis jaki znalazłam 27 września na blogu VosgesParis nie tylko napełnił mnie ochotą na wyprawę na targ staroci, ale także zainspirował, by pokazać Wam drzwi, które stworzyliśmy z mężem do naszego domu - udekorowane właśnie wiekowymi drewnianymi ręcznie rzeźbionymi elementami... Uwielbiam tego typu dekoracje - gdyż gwarantują niepowtarzalność... Zupełnie inaczej mieszka się pośród rzeczy, o których się wie, iż nie stworzyły ich maszyny, lecz czyjeś wrażliwe serce, cierpliwa praca i talent... I tylko jednego nie zrozumiem nigdy: dlaczego tych cudów ktoś się pozbywa?? Żebyśmy mogły cieszyć się ich odnalezieniem?:)))














