“Sometimes the small pleasures in life are the sweetest."
{K.M.Moning}
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw9KvX8uHRlhvJcVwE0CEyk4sfp7iVT7VJdl4SUFW2iR4JgjuUdexeEqd4WXzUP4_MhqHmZh7-jgb3S4LHYTSZg7ixtZd_RSmFcSLRK57dL9nR4_8oEVT7YyccOOUkg0352UGKas-X2iRX/s640/_MG_7930.jpg)
Czym byłby dzień bez małych przyjemności?
Najbardziej lubię orzechy w ich naturalnej wersji, ale czasami - zwłaszcza zimą - lubię podkręcić ich smak podprażeniem, świeżym rozmarynem, pieprzem cayenne, trzcinowym cukrem, morską solą i wtedy... stają się przyjemnością nad którą naprawdę trudno zapanować - taaaakie smaczne. Spróbujcie!
Najbardziej lubię orzechy w ich naturalnej wersji, ale czasami - zwłaszcza zimą - lubię podkręcić ich smak podprażeniem, świeżym rozmarynem, pieprzem cayenne, trzcinowym cukrem, morską solą i wtedy... stają się przyjemnością nad którą naprawdę trudno zapanować - taaaakie smaczne. Spróbujcie!
Wykorzystałam nagrzany piekarnik, gdy prażyłam "skwarki" z kaszy gryczanej do fasolowego smalcu i wyłożyłam drugą blachę orzechami.
Przepis to lekko zmodyfikowana wersja orzechów Nigelli Lawson, niestety nie pamiętam z której książki:(
Jak przygotować orzechy?
Przepis to lekko zmodyfikowana wersja orzechów Nigelli Lawson, niestety nie pamiętam z której książki:(
Jak przygotować orzechy?
250g niesolonych orzechów (tych, które lubicie najbardziej) uprażcie w piekarniku (180 stopni) przez ok. 10 minut. {Czasem robię mieszankę różnych odmian.} Po czym wymieszajcie z 1 łyżką posiekanego świeżego rozmarynu, 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne, 1 łyżką cukru trzcinowego, 1 łyżeczką soli morskiej oraz 1/2 łyżki oliwy. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe. Smacznego!
xoxo,
Alicja
Alicja