piątek, 26 kwietnia 2013

Tea with Marie Antoinette....

"Each cup of tea represents an imaginary voyage." 
Catherine Douzel
Mała herbaciana niespodzianka na miłe weekendu rozpoczęcie. Podarek od D.. Herbatka aromatyzowana płatkami róż oraz świeżymi jabłkami z Ogrodów Królewskich w Wersalu... I jak tu nie być w królewskim nastroju? Miły dla podniebienia różano-jabłkowy alians z pewnością będę odtwarzać komponując własne herbaciane mixy - z polskich swojskich kwiatów i owoców...
Sypiąc herbatę do kubka myślałam jak piękny byłby świat, gdyby wszystkie "twory" człowieka od domów po pudełka zapałek, były zaprojektowane z taką czułością i wyczuciem jak opakowanie The de Marie Antoinette....
Maria Antonina królową dzisiejszego posta, więc żegnam się z Wami małą historyczną dygresją: tak popularne, przypisywane jej słowa "Niech jedzą ciastka" (Let them eat cake/ Qu'ils mangent de la brioche) - nigdy z jej ust nie padły. Fraza ta pojawia się w Confessions Jeana-Jacquesa Rousseau napisanych w ... 1766! Maria Antonina była wtedy jedenastoletnią dziewczynką i dopiero za cztery lata miała poślubić Ludwika XVI....
Czy w ten weekend rzekłaby: 'Let them drink tea'?
Uśmiechniętego weekendu!
xoxo,
Alicja

16 komentarzy:

  1. Zazdroszczę,cudnie wygląda i z pewnością smakuje.Smacznego więc życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cudeńko. Same opakowanie wręcz zachwyca, co dopiero mówić o zawartości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale podarunek! Ukochany wie, czym sprawić Ci radość. Opakowanie piękne, bardzo eleganckie i bardzo pasujące do Ciebie.
    Pięknego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  4. No bosssska jest !!!!!!!!! Przepiękne opakowanie !! O ile życie byłoby piękniejsze gdyby wszystko pakowano z takim wyczuciem ..
    Cudownego weekendu Kochana , w iście królewskim nastroju :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak pięknie znów u Ciebie gościć:)
    Podarek wygląda-i pewnie smakuje-cudownie!

    słonecznego łikendu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna puszka, taka na lata, co to nawet Twoje wnuki, kiedy będzie już zardzewiała, będą się nią cieszyły ;) Wspaniała!
    No to pijmy tę herbatę!
    Z uśmiechem pozdrawiam :)
    Sylwia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no, no ale bym skosztowała, lubisz piękne rzeczy i piękne smaki..zapraszam Cię serdecznie do mnie homefocuss.blogspot.com skąd trafisz do wartego grzechu sklepu... Gosia

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautiful things-love pink!!!
    Have anice day!
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. Herbatka i post przywodzą mi na myśl film "Maria Antonina" z Kristen Dunst. Bardzo mi się podobał i pozwolił chociaż trochę zaznać dworskiej wytworności i rozmachu. Herbatka i opakowanie iście królewskie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam twoje fotografie :) a herbatka zapewne cudownie smaczna i rownie pieknie pachnaca, choc przyznaje ze wole kawe;) pozdraiwam serdecznie! aneta

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zawsze czarujący klimat u Ciebie panuje, a teraz jeszcze zapach tej boskiej herbatki się unosi....
    Miłego weekendu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne opakowanie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam herbatę.Te smakowe mogą mieć tak wyszukane smaki. Ta Twoja musi być pyszna. Opakowanie piękne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudeńka! Herbatka z pewnością pyszna! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  15. Alicjo, uwielbiam takie detale...trudno przejść obok nich obojętnie. Z Twoją porcelaną pewnie herbata będzie smakowała wybornie. Smacznego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzeczywiscie, puszeczka absolutnie czarowna;))
    Maria Antonina bylaby zachwycona...

    Serdecznosci,
    Kasia z Alzacji

    OdpowiedzUsuń

Welcome to my blog, I love to hear your comments.
Thank you!