'Nasi najwierniejsi towarzysze nigdy nie mają mniej niż cztery nogi.'
{Colette}
Właśnie minęły 4 miesiące naszego wspólnego bycia-życia z Tolą.
Zaanektowała totalnie nasze serca i ... fotele:)
Każdy dzień ubarwia swoją radością. Gdy trzeba wnosi spokój, by innym razem rozsiać po wszystkich kątach entuzjazm, radość i energię.
W szalonym świecie szybkich zmian i przeliczania - pozostaje niewzruszonym, cudownym mistrzem bezwarunkowej miłości. Jest najprzytulniejszym dzwoneczkiem uważności.
Zatrzymałam jej zdjęcia ze schroniska.
Takie memento - jak cienka granica dzielić może odległe światy
- nie tylko te psie i jak nieraz niewiele trzeba by odmienił się czyjś cały świat.
Takie memento - jak cienka granica dzielić może odległe światy
- nie tylko te psie i jak nieraz niewiele trzeba by odmienił się czyjś cały świat.
Pozdrawiam, dobrego tygodnia!
'ZaTolowana' Alicja
Wonderful. She is so pretty - and I know what you are writing about. The relationship between dogs and men are very very special.
OdpowiedzUsuńAll my best and fun for all of you
Elisabeth
buuuuuu aż mi się płakać chceczytając Twój post .. Jak pięknie odmieniliście Jej los !!!! Moje dziewczynki też marzą o drugim małym psiaku i to koniecznie ze schroniska .. Ściskam mocno całą Waszą rodzinkę !!!
OdpowiedzUsuńTwój pies jest po prostu cudowna! Cieszę się, że Jesteście razem i że kochasz swojego zwierzaka. Zdrowia, radości i miłości! Pozdrowienia z Rosji, Władysław.
OdpowiedzUsuńCudownie, że Tola tak wspaniale się u Was zaadaptowała i jest szczęśliwa... a Wy razem z nią :)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness <3
Wzruszające ..Jesteście LUDŹMI Z WIELKIM SERCEM ;)
OdpowiedzUsuń