"Gdyby Szekspir żył w naszych czasach,
czy nazywałby się Joe Eszterhas?"
(źródło: 'Time Magazine')
(fot: Małgorzata Jodczyk: Joe, Jakub & me - przemila pamiątka) |
Początek kwietnia spędziłam na Script Fieście. Multum wykładów, warsztaty, spotkania autorskie. Możliwość uczenia się od Mistrzów - bezcenne i na wyciągnięcie ręki.
Jeff Schechter i Joe z pewnością przestawili pewne zwrotnice w zakamarkach mojego umysłu. Scenariopisarstwo to moje hobby - na razie jestem dzieciną brodzącą w nurtach tego morza ledwuchno po kostki, skupiam się na wielkiej frajdzie jaka temu towarzyszy i pokornie robię małe kroczki.
Kiedy Joe usłyszał, że Jakub studiuje reżyserię i mamy nadzieję tworzyć team syn+mama spointował z uśmiechem"dangerous!!" Ha! Najlapidarniejsza freudowska diagnoza:))))
Jego niesamowita błyskotliwość i sympatyczność - spłynęła na osobiste notki, które zabraliśmy do domu. Planuję je oprawić - by wisiały jako pozytywnie energetyzujące motywatory i przemiła pamiątka.
A teraz - wszak akumulatory podładowane; jak nic powinnam się zabrać do pisania!:)))))
xoxo, Alicja
Alicjo gratuluję wspaniałego spotkania:) To niesamowite doświadczenie poznawać Takich ludzi. I bardzo fajny pomysł z tym oprawianiem myśli... Warto się od takich ludzi uczyć, czerpać ile się da.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam powodzenia!!
Pozdrawiam..
Dziękuję Kasiu:)))
Usuńo kurcze, ale miałaś spotkanie,, no ja wiem , mówiłaś, że zamierzasz, marzysz , chcesz... więc czekam bo wiem, ze jak się czegoś mocno chce i pragnie to to się dzieje ;))
OdpowiedzUsuńuściski!
Tak Uluś - każda podróż od pierwszego kroku...
UsuńŚciskam Cię mocno. I widzimy się latem?
jasne !!! :))
Usuńzazdroszczę takiej inspiracji!:)
OdpowiedzUsuńA ja za to kocham Warszawę - tyle możliwości spotykania ciekawych ludzi, robienia ciekawych rzeczy:)
Usuńbardzo gratuluję takiego fantastycznego spotkania!
OdpowiedzUsuńCały blog przepiękny, na pewno jeszcze tu wpadnę :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
http://baby-dont-lie.blogspot.com/
Witaj Aniu, dzięki za zaproszenie, na pewno odwiedzę Twoje wirtualne progi:)
Usuń:))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńZazdroszczę pozytywnie. Fajnie miałaś.
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym się wybrać na kurs pieczenia. Pewnie to bardziej przyziemne.
Dorota
Dorota - pieczenie nie przyziemne, toż to wspaniałe przeżycie może być, piękny rytuał, a potem te chwile z najbliższymi, kiedy siedzicie przy stole. Powodzenia!
UsuńAlicjo, każda pasja jest największym motorem do działania.
OdpowiedzUsuńLiczę na to ,że dożyje i obejrzę Wasze wspólne dzieło!
Szczerze życzę sukcesów !