"Jesteś tym co jesz."
Samo krojenie botwinki i reszty smakowitej spółki to świetna medytacja:) Uwielbiam dni kiedy mam wystarczająco dużo czasu, by celebrować nie tylko jedzenie, ale i gotowanie. Słońce wpada przez kuchenne okno prosto do garnka, delikatnie sączy się ulubiona muzyka... Czegóż chcieć więcej?
(a w burgerach m.in.: imbir, czosnek, koperek, szczypiorek, ziarna kolendry, prażony czarny sezam, prażone posiekane pestki dyni, czerwona cebulka) |
Dobrej niedzieli,
Alicja
W mojej rodzince będę jedyna osobą, która pokocha wegeburgry, ale wiem na pewno, że je pokocham!!! Skoro jest w nich botwinka:-) Pozdrawiam ceiplutko!
OdpowiedzUsuńA wiesz Magdziu, że ja nie przepadam za botwinką, ale wcale jej się nie przestraszyłam w przepisie:) I nie żałuję:))
UsuńPozdrawiam cieplutko i ciebie:)
Pyszny pomysł. Ja też bardzo lubię mieć czas na pichcenie czegoś dla rodzinki. To takie odprężające!
OdpowiedzUsuńWięc życzmy sobie nawzajem jak najwięcej takiego odprężającego czasu:)
UsuńPozdrowionka:)
Tu musi być przepyszne !!! Chętnie skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie
Wegeburgery były pyszne:) Daj znać jak zrobisz i czy Ci smakowały:)
UsuńUściski ciepłe:)
Wyglada dobrze, smakowac bedzie napewno.Mam ciemna kuchnie , bez okna i nie mam sloneczka i w tym momencie wyobrazilam sobie Twoje sloneczne garnki.Pozdrawiam milo.)
OdpowiedzUsuńAlicjo, ale masz dużo słońca w sercu:))))))
UsuńŚciskam Cię:)
Oh sounds like heaven!!! Thank you for sharing this wonderful meal! Have to try it!
OdpowiedzUsuńA wonderful sunday
Elisabeth
Dear Elisabeth,
UsuńThank you for visit:) Yes you have to try:))))
Have a wonderful new week:)
xoxo
O fajny przepis
OdpowiedzUsuńTak, mi też przypadł od razu do gustu, a potem do żołądka:))))
UsuńWarto spróbować:)
Pozdrawiam cieplutko!
Hmm. muszę spróbować! Intrygujące!
OdpowiedzUsuńAldonko spróbuj koniecznie:)))) Nie dość, że zdrowe to jeszcze mniam:))))
UsuńWszystkiego dobrego:)
Nie jestem dobrą kucharką ale usłyszenie dla kogoś takiego że umie gotować to już czysta przyjemność :-).Jestem tym co jem czyli wszystkim :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUważam, że najważniejsze w kuchni to dobre chęci i zapał, a jak już jest dobra energia to wszystko dobrze wychodzi i smakuje:))))
UsuńPozdrawiam Cię ciepło:)
Właśnie wczoraj zanotowałam przepis ;)
OdpowiedzUsuńTeraz rekomendacje mam dwie ;)))