niedziela, 20 lipca 2014

Herbs, herbs, herbs....

I believe in the magic of preparation. You can make just about any foods taste wonderful by adding herbs and spices. 
(Jorge Cruise)

The healing comes from nature (...) 
(Paracelsus)
Sezon na homemade pesto (bo tylko takie się liczy:)) otwarty od kilku słonecznych dni. Halleluiah! Do największych ekskluzywów ursynowskiego bycia zaliczam nasz - o-rzut-beretem - bazarek. Zaopatrzenie w zioła wyśmienite! I w inne rajskości też! A w dni, gdy przyjeżdża samochód z "duńskimi antykami" można po zanurkowaniu w magicznych pudeł kartonowych rzędy wyłowić jakiś retro gadżet, którego cena  często zbliżona do tej za bazylię:)
xoxo,
Alicja (czasem też ziółko:))

9 komentarzy:

  1. A ja ziółka mam w ogrodzie :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to super!!!!! Ja na balkonie mam dwa gatunki bazylii i dwa szałwii:))))
      Pozdrawiam:)))))

      Usuń
  2. Loove herbs !!!!! I have many on my garden! Have a beautiful new week dear !xoxo
    Vicky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I love herbs too:)))))))
      So wonderful you have them in the garden:)))))
      All the best for a new week to you too my dear friend:))))

      Usuń
  3. W tym roku zaczęłam po raz pierwszy sadzić własne zioła. zobaczę co z tego wyjdzie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a kiedy pojawia sie ten tajemniczy samochod z 'dunskimi antykami'? bo bardzo mnie to zainteresowalo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weekendowo, czasem sobota, czasem niedziela, czasem niestety wcale - trzeba zaglądać

      Usuń

Welcome to my blog, I love to hear your comments.
Thank you!