Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
{Jonathan Carroll}
Dzisiejszy mglisty i cichy dzień....– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
{Jonathan Carroll}
W towarzystwie świec i wczorajszego znaleziska za 5 zł:)))) - lampek cotton balls...
xoxo,
Alicja
Pięknie czarujesz wnętrza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCela, dziękuję za miłe słowa:))))) Pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńA gdzie dają takie cuda za 5zł jeśli mogę wiedzieć:)? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLampki znalazłam w "klamociarni" z angielskimi przedmiotami. Miały kilka wgnieceń, ale bez problemu można je było doprowadzić do porządku:))))) Pozdrawiam ciepło:)
UsuńPiekny cytat.
OdpowiedzUsuńPiekne swiatlo:)
Twoje wnętrza są bajeczne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń