It helps the healthiness both body and soul
to live among beautiful things.
(William Morris)
Od zawsze intuicyjnie, instynktownie ustawiałam przedmioty w parach. Dwie figury Matki Boskiej na parapecie - strzegące naszego domu, patrzące czule na życie płynące w pokoju dziennym.... Stare słoje apteczne - w parze, szklane pojemniki w kuchni - dwa i świece często płoną parami. Nawet obrazy często w parzystej kompozycji...A potem pewnego dnia przeczytałam w podręczniku feng shui, iż to służy domowi, wzmacnia więzi... Kiedy więc zobaczyłam te dwa stare dzbanki wiedziałam, że to nie przypadek:) Najwyraźniej chcą dalej z przeszłości w przyszłość podróżować ramię w ramię (dzióbek w dzióbek? uszko w uszko?) i wiedzą, że ja im to zapewnię... to live among beautiful things.
(William Morris)
Moja Maja... Nie mogę w to uwierzyć, ale jest niższa ode mnie jedynie o centymetr!.... W tym roku kończy szkołę podstawową.....
Dzbanki, słoiki, wiaderka - wybieram je częściej dla kwiatów niż klasyczne wazony ze względu na sielskość, swojskość, nie zobowiazujący styl....
***
Jak wiecie dla mnie kwintesencją kobiecego ducha w urządzaniu są kryształowe żyrandole... Uwielbiam sposób w jaki rozpraszają dzienne światło, uwielbiam klimat jaki tworzą wieczorem i nocą.... Ten, który ostatnio trafił w moje ręce jest wyjątkowo "kobiecy", romantyczny, uroczo delikatny. Zawsze marzyłam o takim z porcelanowymi kwiatami... Totalny vintage glamour....Będzie witał naszych gości w przedpokoju, rozświetlając im wejście...xoxo,
Alicja
Również układam przedmioty w pary :) Piękne zdjęcia . Żyrandol cudny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
przepiękne dzbanki. rzeczywiście żal byłoby je rozdzielać :)
OdpowiedzUsuńa córcia jak modelka :)
pozdrawiam ciepło
zacisze-magdy.blogspot.com
przepiękne dzbanki. rzeczywiście żal byłoby je rozdzielać :)
OdpowiedzUsuńa córcia jak modelka :)
pozdrawiam ciepło
zacisze-magdy.blogspot.com
Bardzo lubie tutaj zagladac! Ciekawie prowadzisz tekstem i wspanialymi zdjeciami. Majka juz prawie kobieta... moj najstarszy to juz niemal Eiffel:) Patrzy na mnie z gory, ale fajnie pomaga mi w sklepie, kiedy polki sa dla mnie zawysoko:))
OdpowiedzUsuńZycze milego weekendu, Alicjo!
oj cudowne są te dzbanuszki :)) bo o Majeczce nie wspomnę :))) i wiesz, że właśnie miałam do Ciebie pisać ?? ihihihi a żyrandol - no cóż - marzenie !!!! Ściskam Aluś deszczowo ale bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńWhat a wonderful pictures from the blousum. I ove the colour!
OdpowiedzUsuńHave a great weekend, enjoy!
Hugs
Patricia
♥
Dzbanki są piękne! Ja to już właściwie z wazonów nie korzystam, wolę kwiaty w dzbankach właśnie:)
OdpowiedzUsuńPiękna Majka, no ale nie ma się co dziwić, w końcu odziedziczyła to po kimś:)
Beautiful photo-love your china and flowers too!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend!
xoxo
Dzbanki są cudne. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZnowu na chwilę wkroczyłam do zaczarowanego świata:)
OdpowiedzUsuńA ja znowu mam jakiś fokus na razy trzy ... ;-) Te dzbanuszki są cudne. Ja też właśnie uwielbiam kwiaty w dzbankach, kankach i kubeczkach ;-) A dzieci ... Oj ja oczom też nie wierzę ... Nasza Ala już do komunii? Kiedy to zleciało? Żyrandol uroczy :-) Buźki ...
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle magia, kwiaty są wszędzie, aż chce się zostać i rozkoszować wszystkimi :)
OdpowiedzUsuńPiękny żerandol wyszukałaś.Dzbanuszki bardzo kwieciste jak wiosna o tej porze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko jest kwiatowe i delikatne :)Bardzo podoba mi się konsekwencja Twojego stylu.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, pełne spokoju, nostalgii i magii. Zawsze czekam na nowe z niecierpliwością:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny żyrandol i piękne zdjęcia. Ja też ustawiam przedmioty w pary. I też mam żyrandol. Kryształowy. Własnej roboty. Zobacz. http://www.lifeiscool.pl/jak-zrobic-krysztalowy-zyrandol/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam