Małe wielkie radości związane z dopieszczaniem domu.... Przy stole w końcu zawisnął mój ulubiony kryształowy staruszek kinkiet....
Zawsze powtarzam, że kwiaty są dowodem na istnienie Boga - takie cuda nie mogłyby powstać przypadkowo, prawda?
Pięknego nowego tygodnia!
xoxo,
Alicja
Pięknego nowego tygodnia!
xoxo,
Alicja
Ten kinkiet jest bajeczny! :)
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers dear Alicja-your home is very amazing,love your style!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice sunday!
xoxo
Takie małe cudeńka a jak cieszą!!! ja też mam ogromną radość z urządzania!!! a kwiaty rzeczywiście są wyjątkowe, sama zachwycam się różmai na moim blogu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie***
Kinkiet jest cudowny po prostu-cudo!
OdpowiedzUsuńCo do kwiatow, absolutnie sie zgadzam.Nadziwic sie nie moge roznorodnosci form, kolorow.Uwielbiam.
OdpowiedzUsuńKinkiet niczego sobie.
Pozdrawiam.
Kasia z A.
"Kwiaty są dowodem na istnienie Boga" - piękne słowa:)
OdpowiedzUsuń