niedziela, 23 czerwca 2013

The joy of little things....

 Małe wielkie radości związane z dopieszczaniem domu.... Przy stole w końcu zawisnął mój ulubiony kryształowy staruszek kinkiet....
Zawsze powtarzam, że kwiaty są dowodem na istnienie Boga - takie cuda nie mogłyby powstać przypadkowo, prawda?
Pięknego nowego tygodnia!
xoxo,
Alicja

wtorek, 11 czerwca 2013

New old home...

You can have anything you want
if you are willing to give up the belief that you can't have it.
(Robert Anthony)
Mój ukochany mąż zrobił wiele niezwykłych rzeczy w naszym domu
 w ostatnim czasie. Wyczarował Nasz Dom na nowo! Było i burzenie ścian i układanie kafelków i wiele innych, dramatycznych nieraz akcji. Z niektórymi rzeczami pożegnaliśmy się na zawsze, inne, które cierpliwie czekały na ten czas powoli zajmują swoje miejsca. Szyję zasłonki, poduchy, przyglądam się rozstawionym na podłodze obrazom, aby każdemu znaleźć to najwłaściwsze miejsce... No i chyba nie zapeszę jeśli napiszę, że mąż obiecał mi zmianę mebli kuchennych. Stworzy je dla mnie osobiście! I jest to jego inicjatywa! Wdzięczność i radość płynie przeze mnie. Płynie, płynie, płynie....
***

Pozdrawiam Was ciepło!
Alicja