With color one obtains an energy that seems to stem from witchcraft.
{Henri Matisse}
Chyba nigdy nie przestanie cieszyć mnie moment, gdy przynoszę z empiku czasopisma w których są nasze sesje. Takie miłe ukoronowanie pracy. Chwila na wspominki.
Dziś zapraszam Was do lektury Czasu na Wnętrze 5/2015, (str. 92-103), w sesji, którą zatytułowałam "Kolor do kwadratu" wystąpiło barwne mieszkanie Klementyny.
Warto zerknąć - bo choć wszyscy przyjaźnimy się z kolorami kto z nas ma u siebie podłogę w kolorze fuksji?
Sporo elementów i rozwiązań w tym domu skradło moje serce. Zobaczcie koniecznie stylizowane ludwikowskie łoże odziane w kaszmir przywieziony z Zakopanego, nawiązujący do naszych ludowych deseni, surowe szare gipsowe ściany czy "baterie" przy wannie w pełnej energetycznego glamouru eklektycznej łazience. Dla mnie bomba!
A wszystko utrzymane w zdroworozsądkowych ryzach finansowych. I o to chodzi, bo najcenniejszy we wnętrzu powinien być pomysł!
W takich okolicznościach, nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam barwnego nowego tygodnia!
Alicja
Alicja
Mocne i ładne kolorki. Dobre na wiosenne przebudzenie!
OdpowiedzUsuńFuksjowa podłoga? Czasem mnie nachodzą takie dziwaki ale chyba na dłuższą metę nie byłabym zadowolona. Co innego zwariowana poduszka:) Buziak, dzwonie niebawem
OdpowiedzUsuńSuper, niesamowicie oryginalnie to wygląda :))
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknej sesji :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Lubię kolor i tak jest w moim domu :-). Piękna sesja. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło!:) Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://kopytkowa.blogspot.com/2015/04/candy-u-kopytkowej-zgos-sie-i-wygraj.html