poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Mannequin - someone's junk - my treasure!!!

Kiedy dwa dni temu mój syn stanął w drzwiach - wyglądał jak podróżnik powracający z wojażu po krainie surrealizmu. Ledwo mieścił się w drzwiach niosąc najróżniejszej maści 'skarby' omotane sznurkami tak, by tworzyły jedną - wygodną w transporcie metrem (!) - absurdalną w swym kształcie, rozmiarze i zawartości bryłę... Pośród owych 'cudów' było... nie żartuję(!) - kilka manekinów... A pośród tych manekinów jeden obity lnem... Kiedy zobaczyłam to pięknie sfatygonawe cudo chciałam przystąpić do bezwględnego rekwirowania! Jednak nie było potrzeby - okazało się, że Jakub ów korpus właśnie z myślą o mnie...Wzruszające, że mój dziewiętnastolatek wykoncypował iż, "to" mamę uraduje. Sam dojrzał w nim idealne tło dla moich Retro Charms... A skąd ten skarb został przytaszczony? Przedwczoraj oficjalnie dokonał żywota Jarmark Europa - największe targowisko Europy Środkowej, które bujnie kwitnęło na stadionie X-lecia w Warszawie... Kupcy pakowali towary i pozbywali się wszelkich "zawadzideł" - w tym niepotrzebnych już sprzętów.... Wystarczyło być akurat na miejscu i zabawić się w poszukiwacza skarbów...
Słoneczne pozdrowienia dla Was wszystkich.
Wasze wizyty to zawsze wielka radość - dziękuję Wam -
Alicja

28 komentarzy:

  1. oh zazdraszczam manekina:)
    pozdrowienia:*

    OdpowiedzUsuń
  2. it looks realy nice, big hugh Kathrin

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny! i piękne, że Syn pomyślał o Mamie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a to Ci się cudeńko trafiło... ale w moich rękach poszedłby pewnie na marnację - u Ciebie zaczął żyć pełnią życia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten manekin jest niepowtarzalny, a teraz ma znakomitą oprawę . Wielki szczęściarz z niego , bo trafił pod Twój piękny dach i będzie godnym obiektem do eksponowania Twoich wyjątkowych prac.
    Doprawdy szczerze się cieszę , gdy takie okazy trafiają we właściwe ręce i dostają nowe życie.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ rarytasik! Istne cudo! Cieszę się, że masz już gdzie eksponować swoje charmsy.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Very beautiful blog!!!
    Big regards and kisses from Croatia.
    Zondra Art

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze mieć takiego syna :)
    I ja Ciebie pozdrawiam Alicjo!!

    OdpowiedzUsuń
  9. pretty, pretty....just like you Alicja!! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  10. Dear Alicja I'm so happy for you that you found an old mannequin! She looks gorgeous with your decorations on!
    Sending you my best wishes for a wonderful week!
    xoxo~ Carola

    OdpowiedzUsuń
  11. You made poesie with your mannequin!I love it and I love Rumi!
    Val

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie to jest miłe,że nasi bliscy wiedzą co nas może uradowac iże niekoniecznie jest to nowa rzecz prosto ze sklepu.Bardzo gustowny manekin i bardzo "alicjowy".

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna pamiątka i od razu osnuta własną historią.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  14. Przesliczny manekin, pewnie jestes zadowolona nie tylko z niego, ale i dumna ze syna:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lasciati dire che mi sei mancata.....temevo fosse successo qualcosa, ma ora mi sento più tranquilla, soprattutto vedendo un tuo nuovo meraviglioso post che come sempre sa donare magia ed eleganza come solo tu sai fare. Grazie, Titti

    OdpowiedzUsuń
  16. Trafił Ci się prawdziwy skarb , jak to dobrze ,że masz tak zaradnego syna który myśli o Mamie!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Toż to radość mieć takiego syna!
    Cudowne manekiny. Gratuluję. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładny prezent;)serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mojego Świata,bedzie mi bardzo milo:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokonał swego żywota? :/ szkoda, byłam tam ze trzy razy, a daleko od Wa-wy mieszkam ;)
    No ale ja nie o tym - manekin cudnej urody! a syn - noż można pozazdrościć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. all is also beautiful !!!
    friendly from provence

    OdpowiedzUsuń
  21. To się nazywa być we właściwym miejscu o właściwym czasie! Tak marzyłaś o takim i wreszcie masz!cieszę się razem z Tobą :)

    p.s.Zawsze jak wchodzę na Twojego bloga nie mogę się napatrzeć na zdjęcie przy profilu, z córeńką...

    OdpowiedzUsuń
  22. Alicjo manekin w prostym płótnie i lekko podszarpany...kto o takim nie marzy ...Jakub wspaniały z ciebie syn :)a etiuda mozna tylko wyrazić podziw :)...to dziwne robie swojego pierwszego manekina decou i gdzie nie zajrze to albo manekin ...albo Leonardo da Vinci bo to temat ...

    OdpowiedzUsuń
  23. uroczy prezent,a "świecidełka" wyglądają na nim niebanalnie i zaskakująco dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  24. a ja "zazdraszczam" nie manekina, tylko dziecka, takiego, co to matke zna i wie, o czym marzy :) doprawdy to jest najbardziej urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  25. najważniejsze, że podarowany całkowicie i bezinteresownie w dowód miłości...
    chciałabym być kiedyś tak miło zaskoczona przez mojego obecnie czterolatka:)

    OdpowiedzUsuń
  26. oh how I love the way you blog!! Your photographs are so beautiful, I 'll follow you!

    OdpowiedzUsuń

Welcome to my blog, I love to hear your comments.
Thank you!