sobota, 30 czerwca 2012

Summer Morning!

Summer afternoon - summer afternoon - to me those have always been the two most beautiful words in the English language.
(Henry James)
A dla mnie i Majki czymś niezwykle pięknym był dzisiejszy Poranek... Obudziły nas promienie słońca, śpiew ptaków i upał....
Z wyprawy na bazar przyniosłyśmy Owoce, Warzywa, Chleb i Jajka...
Wracając wstąpiłyśmy po małe-conieco do cukierni... (Maja po niedługim czasie jeszcze raz do cukierni...:)))
Proste indyjskie jadło na letni obiad powstało niemal mimochodem w mig z namoczonej dzień wcześniej ciecierzycy, cebuli i pomidorów... A my po prostu By-łyś-my, celebrowałyśmy bez pośpiechu każdą chwilkę i z Pięknego Poranka zrobiło się Urocze Popołudnie...
Wspaniały ten początek Wakacji...
Życzę Wam Wakacji Marzeń!
xoxo, Alicja

9 komentarzy:

  1. Alicjo, ja z moimi córkami również dzisiaj miałam dzień, jak my to nazywamy, lekko - wegetariański ;) Kolorowo na talerzu, lekko w brzuszkach... i słodko na podwieczorek :)
    A u Ciebie pięknie, jak zwykle.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Spędziłyście wspaniały dzień. Udanych wakacji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rozpoczęcie lata!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie rodzinne chwile są cenniejsze od najpiękniejszych wakacji, które tak naprawdę są jedynie mikro cząstką naszego życia. A przecież najważniejsze jest jego sedno...
    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och tak... wakacje to wspaniały czas na celebrowanie :) Sama jestem mamą x3 i z utęsknieniem wyczekiwałam na ten moment kiedy nie trzeba będzie się spieszyć, robić prędko kanapek do szkoły i gnać to tu to tam.
    Niech będą inspirująco kolorowe dla Was.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oby jak najwiecej takich poranków.Tworzą się z nich później cudowne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alicjo!
    Również objadam się letnimi smakołykami :))) Cóż może być przyjemniejszego latem jak nie słońce i te wszystkie dary Natury do smakowania, wąchania i oglądania!

    Tonik z rumianku robi się szalenie prosto. Na dwie szklanki wody dodaję szklankę kwiecia i gotuję. Można dodać po ostudzeniu pół szklanki octu jabłkowego lub wodę różaną, pomarańczową.

    Zapach drzewka sandałowego jak i paczuli, cynamonowca, cedru to również moje ulubione zapachy.

    Życzę wakacji radosnych, słonecznych i obfitych w pozytywne wrażenia.
    Mam nutkę nadziei, że otulisz nas podczas wakacji - słowem i obrazem!
    Czekam z niecierpliwością!
    Clotilde

    OdpowiedzUsuń
  8. OH jak Wam zazdroszcze dziewczynki...Ja musze czekac jeszcze do konca lipca...
    Taki poczatek wakacji (przejcie przez cukirnie) zapowiada sie swietnie !!! Reszta bedzie na pewno swietna tez.

    OdpowiedzUsuń
  9. ALICJO....CZARODZIEJKO CHWILI:)))

    OdpowiedzUsuń

Welcome to my blog, I love to hear your comments.
Thank you!