Dostałam do mojej mamy orchideę. Choć kocham kwiaty i nie wyobrażam sobie domu bez roślin - nie jestem urodzoną ogrodniczką... O storczykach wiem tylko tyle, iż lubią jasne, ale niezbyt słoneczne miejsca. A raz w tygodniu należy donicę zanurzyć w wodzie.
Chciałbym, aby mój okazł kwitł długo i miał się u mnie dobrze, więc jeśli ktoś z Was może podzielić się uwagami, które pomogą w hodowli - będę wdzięczna! Orchidea też!
Ja także dostałam od mamy orchideę i jako laiczka ogrodnictwa potrzebująca jakichkolwiek odnośnych co do opieki nad tą roślinką usłyszałam to samo, więc nic nie podpowiem. Powiem jedynie, że dziś przypadkiem odkryłam, że i Ty prowadzisz blog. Jestem nim urzeczona, jest piękny, te fotografie, fragmenty i większe przestrzenie Twojego mieszkania, teksty- jakaś cudowna kraina dobrego smaku,elegancji, domowego zacisza,przedmiotów z duszą,kraina błogości po prostu.Dopowiem tylko, że i ja choć od niedawna kupuję dużo w Twoim czarownym sklepiku.
OdpowiedzUsuńWspaniale znaleźć Arte Ego w dodatkowej,pięknej formie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
dołączam do zachwytów !
OdpowiedzUsuńo storczykach wiem niewiele więcej- choć z racji zawodu farmaceuty - i przerobionej wiedzy z dzidiny faramkognozji- zastanawiam sie czy tak piekne okazy - a dokładnie związki czynne z nich pozyskane - mają jednocześnie zastwosownaie w lecznictwie ... ???
poszukam u źródła. Dodam jeszcze , że również raz na tydzień / czasem dwa - robię im nurkowanie w misce z wodą i mają sie znakomicie. Wiem także, że szkodzą im nagłe zmiany temp. Są raczej wrażliwe na takie anomalia , wskutek czego mogą szybko stracić to - co w nich najpiękniejsze....
Hello Alicia, it is really beautiful, I beleive that most orchids are really hardy, as long as you keep them away from cold winds, I manage to hang onto mine until the flowers finish then ..........disaster they die. I am no green fingers though.
OdpowiedzUsuńI meant to ask you if you managed to get any paper for printing?
Have a lovely weekend, it's raining here, I hope it is better with you.
Hugs Lynn xx
Jak pisała ivon777 raz w tygodniu nalezy zamoczyć korzenie na ok 15 minut, w cieplejsze/upalne dni nawet 2 razy w tygodniu. Jak ten piękny kwiat przekwitnie zetnij go ostrym nożem 1cm powyzej pierwszego kolanka liczonego od dołu. Po kitnieniu daj kwiatu odpocząć, nie zasilaj żadnym nawozem. Potem nawoź raz w miesiącu specjalnym nawozem do storczyków. Nie wystawiaj go latem na ostre słońce!
OdpowiedzUsuńCudowne fotki i piekne wnętrze!!!
Ciao Alicia! I've found your blog through VosgeParis...it's so lovely! I like your pictures and their charming atmosphers! I've tried to visit your shop too, but unfortunately I could't do it! I'll try later! Can I link you??
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Greetings from Italy!
Vale
pewnie ze storczykiem jest już sprawa przedawniona ale wypowiem się ;) Co do obcinania łodygi Ja nie trzymam się zasad i obcinam nad pierwszym oczkiem licząc od góry i taki "patyk" może stać nawet miesiącami. Inne storczyki nie zakwitają ponownie na starych pędach. szczytem szczęścia byłoby podlewać wodą destylowaną ale wiadomo ,że to mało możliwe. Co do samego podlewania ziemia musi być wyschnięta przed następnym więc z tym popularnym hasłem "zanurzać raz w tygodniu" trzeba uważać. Jeśli mają za mało światła to liście robią się bardzo ciemno zielone. Aha i nie wolno ich zraszać. Mogą być ustawione w pobliżu jakiejś parującej wody ale nie zraszamy ich bo inaczej osadza im się osad z wody w kątach liści.
OdpowiedzUsuńNo to mniej więcej tyle na początek :) Pozdrawia posiadaczka wielu różnych storczyków